wtorek, 19 czerwca 2007

Spotkani na ulicy...

Dojrzewam tzn. dojrzewa mój sposób patrzenia na świat. To cieszy. Mnie cieszy. Dawniej nie był bym w stanie stanąć na ulicy i zrobić komuś zdjęcie. Poczuć się niczym fotoreporter uwietrzniający ulotne chwile, które chcemy pokazać innym. A teraz. Sami popatrzcie. Czerpię z tego przyjemnośc. Wielką przyjemność. Odkryłem również, że pokazanie innym świata w tonacji czarno-białej pozwala, znacznie więcej powiedzieć niż w kolorach. Nutka tajemniczości kadru ukryta w czarnych i białych tonacjach to coś co polubiłem.







Brak komentarzy: