Rodzice:
Były to mile spędzone chwile w rodzinnym gronie....
A w statystyce to 11 butelek wina, połówka 40% trunku i kawałek innych wynalazków z destylarni no i kilka butelek poznańskiego „złotego” Lecha i Redsa.
Nasze szczęście po raz pierwszy odkąd przybył do nas biegał bez sznurka na Cycatej – Adeli. Nie uciekł, chyba nic nie pożarł i ogólnie był grzeczny :) a może był w szoku....?
(foto wieczorem.....)
Były to mile spędzone chwile w rodzinnym gronie....
A w statystyce to 11 butelek wina, połówka 40% trunku i kawałek innych wynalazków z destylarni no i kilka butelek poznańskiego „złotego” Lecha i Redsa.
Nasze szczęście po raz pierwszy odkąd przybył do nas biegał bez sznurka na Cycatej – Adeli. Nie uciekł, chyba nic nie pożarł i ogólnie był grzeczny :) a może był w szoku....?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz